Plotki okazały się prawdziwe – Valve wypuszcza własną konsolę przenośną. Czy Steam Deck będzie solidną konkurencją dla Switcha?
O tym, że Valve pracowało nad swoją własną przenośną konsolą mogliśmy przeczytać już od dawna. Problem w tym, że nie do końca było wiadome, co tym razem wymyśli Gabe Newell. Jego wszystkie poprzednie podejścia do hardware’u nie kończyły się raczej spektakularnymi sukcesami. Wygląda jednak na to, że tym razem jest naprawdę dobrze.
Steam Deck wygląda trochę jak hybryda Nintendo Switch’a z Steam Controllerem. W środku znajdziemy siedmiocalowy ekran o rozdzielczości 1280 x 800 z częstotliwością odświeżania na poziomie 60 Hz. Jak słusznie możecie przypuszczać, konsola działa na systemie SteamOS.
Zobacz: Gadżety do smartfona – najlepsze akcesoria
Sercem konsoli Steam Deck jest procesor od AMD – czterordzeniowy Zen 2 o maksymalnym taktowaniu 3,5 GHz i procesor graficzny z ośmioma rdzeniami RDNA 2. W środku znajdziemy również 16 GB pamięci RAM LPDDR5. Valve twierdzi, że bez najmniejszego problemu odpalimy na niej wszystkie gry z klasy AAA. W dodatku płynnie!
Samo sterowanie wypada bardzo podobnie jak w przypadku Nintendo Switch. Steam Deck ma wbudowane 2 joysticki, 2 touchpady, tradycyjny zestaw przycisków i dwa przyciski spustowe. Jedyna różnica to to, że nie będziemy mogli ich odczepiać – są wbudowane na stałe.
Oczywiście, na Steam Deck zagramy w każdą grę z naszej biblioteki Steam. Sprzedaż powinna ruszyć już pod koniec tego roku. Za wersję z 64 GB pamięci wewnętrznej zapłacimy 1899zł, za 256 GB 2499zł a za najbogatszą wersję 512 GB nieco ponad 3 tysiące.
Zobacz też:
Atari VCS – nowa konsola trafiła już do sprzedaży
Akai MPC One Retro – vintage’owa konsola do produkcji muzyki
Microsoft nie zarobił nawet centa na konsolach Xbox