Chińscy wojskowi wyrazili swoje zaniepokojenie systemem internetu satelitarnego Starlink. Ich zdaniem, kraj musi mieć narzędzia do ich zniszczenia.
Bez najmniejszych wątpliwości, internet satelitarny Starlink to olbrzymia innowacja i prawdziwy przełom technologiczny. Po raz pierwszy ktoś zdecydował się przecież na dostarczanie stabilnych i szybkich usług telekomunikacyjnych w miejsca odcięte od tradycyjnych usług. Oczywiście, to dopiero początki całego systemu i nie działa on jeszcze w 100% tak jak zakładano. Niemniej, efekt jest wciąż imponujący.
Starlink nie uniknął też przy okazji wielu kontrowersji. Już ponad rok temu grupa astronomów oskarżyła firmę Elona Muska o zaśmiecanie nieba, co znacząco utrudnia obserwacje planet i gwiazd. Ciężko zresztą jakkolwiek im się dziwić – to ponad 2000 bardzo jasnych satelitów. Chiny widzą jednak problem zupełnie z innej strony.
Sprawdź: Router LTE na kartę SIM – jaki model warto wybrać?
Ich zdaniem, Starlink ma potencjalnie olbrzymie zastosowanie militarne i może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ich kraju. Konieczne jest więc opracowanie systemu, który w razie potrzeby byłby w stanie zniszczyć obserwujące ich satelity. Oczywiście, pomysł nie wziął się znikąd.
Jak zapewne doskonale wiecie, Starlink pełni ważną rolę w obecnej wojnie na Ukrainie. Rosja zniszczyła większość terminali STACOM, chcąc odciąć w ten sposób Ukrainę od szybkiej komunikacji. Na ratunek przyszła tutaj właśnie firma Elona Muska, co rozwścieczyło Rosjan. W dodatku, satelity komunikują się pomiędzy sobą laserowo – sygnał jest niemożliwy do posłuchania. Nic zatem dziwnego, że Chiny widzą w nich dość spore zagrożenie.
Zobacz też:
Elon Musk: Starlink nie zablokuje rosyjskich mediów
Starlink stracił 40 satelitów przez burzę magnetyczną
Chiny idą na wojnę z grami komputerowymi