Nvidia potwierdziła informację, na której temat spekulowaliśmy już od dawna. Wyprodukowali za dużo kart graficznych!
Jeśli śledzicie rynek kart graficznych, to z pewnością wiecie, że znajduje się on teraz w bardzo ciekawym stanie. Jeszcze w 2020 kupno nowego GPU w cenie podanej przez producenta było czymś wręcz niemożliwym. Tak naprawdę, w ogóle kupno nowego egzemplarza w sklepie było dość skomplikowane. Na szczęście dla graczy, równocześnie wydarzyły się dwie rzeczy.
Pierwszą z nich był krach na rynku kryptowalut. Ich wydobywanie przestało być aż tak opłacalne, ze względu na niski kurs. Sprawiło to, że kopalnie przestały masowo wykupować nowe karty graficzne. Do tego, weszliśmy też w kryzys ekonomiczny – drogie GPU jest obecnie wydatkiem, na który wiele osób nie może już sobie pozwolić.
Sprawdź: Karta graficzna do gier – najlepsze modele
Doprowadziło to do bardzo ciekawej sytuacji – podaż przekroczyła popyt. I mamy na to oficjalnie dowody. Podczas prezentacji wyników za drugi kwartał tego roku, Nvidia została wprost zapytana przez inwestorów o stany magazynowe. Odpowiedź była bardzo jasna – „Mamy nadmiar zapasów” – powiedział dyrektor generalny Nvidii.
Kolejna informacja cieszy nas jeszcze bardziej. Nvidia ma też konkretny sposób na to, jak zaradzić tej dziwacznej sytuacji. Oczywiście, jest nim lepsze pozycjonowanie cenowe ich produktów. Na język niekorporacyjny możemy przetłumaczyć to po prostu jako obniżki cen. Wygląda więc na to, że już wkrótce będzie doskonała okazja do kupienia paru ciekawych egzemplarzy w naprawdę atrakcyjnych cenach.
Zobacz też:
Nvidia publikuje wyniki finansowe – jest wielkie rozczarowanie
Nvidia opóźnia premierę kart graficznych RTX 4000
Undervolting – co to jest? Jak przeprowadzić undervolting procesora i karty graficznej?