Za nami kolejna konferencja Google I/O. Tym razem pierwsze skrzypce zagrało Veo, czyli nowe AI będące konkurencją dla Sory.
Sztuczna inteligencja to obecnie najgorętszy temat w całym świecie technologii. Nic zatem dziwnego, że konferencja Google I/O była niemal w całości poświęcona systemom nauczania maszynowego. Największe wrażenie zrobiło Veo – system nauczania maszynowego będący w stanie generować filmy, w dodatku niezwykle realistyczne. To odpowiedź na Sorę od OpenAI.
Google zapewnia, że Veo umożliwia tworzenie wysokiej jakości klipów 1080p, o długości przekraczającej 60 sekund. W dodatku przyjmuje prompty nie tylko tekstowe, ale też w formie zdjęć i obrazów – to platforma multimodalna.
Sprawdź: Prompt engineering – co to jest?
✍️ Prompt: “Many spotted jellyfish pulsating under water. Their bodies are transparent and glowing in deep ocean.” pic.twitter.com/y9SmNd8NK0
— Google DeepMind (@GoogleDeepMind) May 14, 2024
Google podkreśliło również, że filmy generowane przez Veo będą bardziej spójne i realistyczne niż w przypadku niektórych innych narzędzi, a długość wygenerowanego wideo będzie można łatwo wydłużyć poprzez proste kliknięcie przycisku. Co więcej, użytkownicy będą mieli możliwość zawężenia wyników, dodając więcej podpowiedzi. To trochę jak Midjourney, tyle że dla filmów wideo.
Narzędzie będzie dostępne dla wybranych twórców jeszcze w tym roku, a Google uruchomiło listę oczekujących. Nie jest jednak jasne, czy Veo stanie się dostępne dla wszystkich czy może raczej tylko dla wybranej grupy. Generatory AI niosą ze sobą duże możliwości, ale też wiele zagrożeń. Dawniej mogliśmy w miarę ufać temu co widzimy – teraz platformy takie jak YouTube czy TikTok zaleje fala filmów generowanych przez AI. A to zdecydowanie niezbyt dobre zjawisko.
Zobacz też:
Sora – nowe narzędzie od OpenAI wygeneruje filmy
Mark Zuckerberg twierdzi, że rozwój AI znacząco spowolni
Portfel Google przestanie być dostępny na niektórych smartfonach