• Ostatnia modyfikacja artykułu:2 lata temu

Apple zaliczyło bardzo poważną wpadkę. iPhone’y z iOS 15 podsłuchiwały swoich właścicieli bez ich zgody.

Wszyscy wiemy doskonale, że nasze smartfony wiedzą o nas bardzo dużo. Jeszcze kilka lat temu zdarzały się nawet sytuacje, w których mikrofon był niemal zawsze włączony i zbierał o nas dane. Na szczęście, liczne prawne regulacje wymusiły już dawno na producentach znacznie lepsze podejście do naszej prywatności. Jeśli nie wyrazimy zgody na zbierane danych to zwyczajnie tego nie robią. Inna sprawa, że wciąż nagminną praktyką jest niejako wymuszanie takowych zgód, ale to temat na inny artykuł.

Tymczasem, Apple zaliczyło niesamowicie poważną wręcz wpadkę. iPhone’y z systemem iOS 15 podsłuchiwały użytkowników bez ich świadomej zgody i wysyłały dane do firmy. Na szczęście nie chodziło tutaj o całość naszych rozmów, a jedynie drobne próbki. W dodatku wygląda na to (a przynajmniej tak Apple twierdzi oficjalnie), że był to zwyczajny błąd!

Sprawdź: Smartfon do 2000 zł – najlepsze modele

Podczas używania Siri, czyli asystenta głosowego, możemy wybrać opcję „Ulepszanie Siri”. Jeśli to zrobimy, to drobne próbki nagranego dźwięku będą przesyłane do Apple. Na tej podstawie firma może ulepszać swoją usługę i wykrywać nieprawidłowości w jej działaniu.

Problem w tym, że w iOS 15 taka opcja była domyślne włączona bez zgody użytkownika! W dodatku, nawet jeśli ktoś to odkrył i wyłączył taką możliwość to nic się nie zmieniało! Apple przeprosiło już za cały incydent, naprawiło problem i uczciwie przyznało, że doszło tutaj do rażącego błędu. Prawdę mówiąc, to nawet im wierzymy.

Zobacz też:
Apple pobiło kolejny rekord – zyski przekroczyły oczekiwania
Apple stworzy własną konsolę do gier? Podkupują pracowników
iPhone SE wyjdzie w tym roku w odświeżonej wersji z 5G

1.7/5 - (3 votes)