• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Elon Musk wezwał do natychmiastowego zwiększenia wydobycia ropy i gazu. Czy świat stanął właśnie na głowie?

Szef SpaceX i Tesli wziął ostatnio udział w konferencji energetycznej w Norwegii. Samo to nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Cały świat był jednak zszokowany jego wypowiedzią. Elon Musk otwarcie wezwał do natychmiastowego zwiększania wydobycia paliw kopalnych. Tak jest, to ta sama osoba, która swój majątek opiera na samochodach elektrycznych i energii odnawialnej.

Cała wypowiedź Elona Muska była jednak dużo bardziej rozbudowana, a zaczął ją od słów „Bardzo nie chcę tego mówić…”. Oczywiście, chodzi tutaj o potężny kryzys energetyczny w Europie wywołany przez Rosję. Musk podkreślił również, że zdaje sobie sprawę, że zwiększenie wydobycia paliw kopalnych nie wpłynie pozytywnie na jego firmę. Jak jednak podkreślił, nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych środków.

Sprawdź: Zasilacz awaryjny – najlepsze modele

Warto jednak dodać, że absolutnie nie oznacza to, że Elon Musk zrezygnował ze swoich wartości. Bardzo wyraźnie powiedział on, że to energia odnawialna jest przyszłością i w tym kierunku powinniśmy się rozwijać. Problem w tym, że to dość długi proces, a gaz i ropa potrzebne są na wczoraj. Nie mamy więc innego wyjścia niż zwiększenie wydobycia.

Ciężko nie zauważyć, że pobudki szefa Tesli mogą nie być jednak aż tak altruistyczne. Samochody Tesla faktycznie nie potrzebują ropy ani gazu do jazdy. Co innego jednak ich produkcja i cała logistyka – elektryczny statek nie przywiezie im przecież części ani nie przetransportuje gotowych egzemplarzy.

Zobacz też:
Tesla Cybertruck będzie droższa niż zakładano
Tesla Model S Plaid osiągnęła 348 km/h… po zhackowaniu
Elon Musk: Powrót do biura albo natychmiastowe zwolnienie

Oceń ten post