• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Wygląda na to, że Nintendo wypuści nową konsolę dopiero w 2024. Na następcę Switcha musimy więc jeszcze sporo poczekać!

W sieci pojawiły się właśnie nowe i bardzo wiarygodne doniesienia o najbliższych planach Nintendo. Jak się okazuje, na następcę Switcha będziemy musieli zaczekać do 2024 roku. Niestety, to wcale nie koniec złych wiadomości! Niemal na pewno nie otrzymamy też w ogóle Switcha w wersji Pro. Projekt został całkowicie porzucony.

Wygląda więc na to, że Switch w wersji OLED będzie ostatnią wersją z tej generacji. Jaki jest jednak powód takiej decyzji i dlaczego Nintendo każe nam czekać ponad 2 lata na następcę? Cóż, tak naprawdę to bardzo proste. Ich konsole sprzedają się obecnie rewelacyjnie – nie ma najmniejszego powodu wypuszczać kolejnych.

Zobacz: Słuchawki gamingowe – najlepsze modele

W sumie klienci kupili już ponad 100 milionów konsol Switch. W samym 2022 Nintendo planuje sprzedać kolejne 21 milionów. Przyznacie sami, że liczby robią olbrzymie wrażenie. Przedwczesne wypuszczenie nowej generacji mogłoby okazać się sporą porażką pod kątem biznesowym. Istnieje też spora szansa, że Switch zostanie z czasem najlepiej sprzedającą się konsolą wszech czasów. Obecnie ten zaszczytny tytuł ma PlayStation 2 z wynikiem 155 milionów sprzedanych egzemplarzy.

Nieco boli natomiast decyzja o porzuceniu Switcha Pro. Zgodnie z nieoficjalnymi przeciekami miał nareszcie pozwalać nam na grę w rozdzielczości 4K z 50 klatkami na sekundę. Prawdopodobnie zawinił tutaj globalny niedobór komponentów – Nintendo ma już spory problem z częściami, wolą więc skupić się na istniejących konsolach. Decyzja smuci, ale ciężko im się jakkolwiek dziwić.

Zobacz też:
Dolby Vision i Atmos nie trafią na PS5 przez najbliższe dwa lata
Nintendo obniżyło produkcję Switcha o 20%
Nintendo prezentuje wyniki sprzedażowe – jest gorzej niż rok temu

Oceń ten post