• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Steam Deck nareszcie dotarł do pierwszych graczy. Niestety, nie obyło się bez drobnych problemów i błędów.

Po wielu miesiącach zapowiedzi, Valve nareszcie oficjalnie wydało swoją pierwszą konsolę przenośną. Steam Deck to jedna z najbardziej oczekiwanych premier na rynku gamingowym od bardzo dawna. Nic zresztą dziwnego – odpalimy na niej niemal każdą grę z naszej biblioteki Steam, a całość kosztuje znacznie mniej niż solidny komputer gamingowy.

Jak dość słusznie możecie jednak przypuszczać, nie obyło się bez kilku wpadek i błędów. Jeden z nich to dokładnie to czego mogliśmy się zresztą spodziewać – gałki analogowe nie działają do końca tak jak powinny. To problem znany chyba z każdego możliwego pada czy kontrolera do konsol.

Sprawdź: Słuchawki gamingowe – najlepsze modele

Oczywiście, mówimy tutaj o tak zwanym drifcie. Steam Deck co jakiś czas nie jest w stanie odczytać, że gałka wróciła na swoje miejsce. Błąd jest dosyć irytujący, nawet jeśli nie ruszamy kontrolerem, to konsola i tak stwierdzi, że przesuwamy się chociażby w lewo czy prawo. Najlepiej obrazuje to poniższy filmik. Skupcie się na prawym dolnym rogu konsoli, parametr powinien wynosić 0, jeśli gałka jest po środku.

Na szczęście, Valve zapewniło nas, że problem nie leży w samej konsoli, a w jej oprogramowaniu. Od razu wypuścili też aktualizację, która powinna go natychmiast naprawić. Trzymajmy mocno kciuki, żeby faktycznie tak się stało. Inaczej byłaby to naprawdę bardzo duża wpadka – błąd przecież bardzo skutecznie psuje rozgrywkę.

Zobacz też:
Steam Deck: samodzielna naprawa będzie całkiem prosta!
Steam Deck wydrukujesz sobie w domu dzięki plikom od Valve
Valve zmienia regulamin wyprzedaży na Steamie

Oceń ten post