• Ostatnia modyfikacja artykułu:1 rok temu

Facebook zapowiedział nowe narzędzia do walki z fałszywymi informacjami o zmianach klimatycznych. Problem w tym, że chyba nie do końca wie co robi.

Ciężko się już nie zgodzić, że zmiany klimatu są jednym z najpoważniejszych problemów przed którymi stoi ludzkość. Powodzie, coraz częstsze pożary czy gwałtowne huragany to dopiero wierzchołek góry lodowej (która nota bene topnieje). Niestety, fałszywe informacji i negowanie tego stanu rzeczy to na Facebooku chleb powszedni. Firma ogłosiła więc, że podejmie się walki z tym procederem.

Facebook ogłosił, że już wkrótce w serwisie wystartuje „Klimatyczne Centrum Naukowe”. Znajdziemy tam liczne fakty, ciekawostki, quizy i filmy mające na celu propagowanie sprawdzonych i wiarygodnych informacji. Dodatkowo, gigant social mediów przeznaczy milion dolarów na granty dla grup działających przeciwko dezinformacji na ten temat.

Czy Facebook w ogóle wie co robi?

Brzmi dobrze? Na papierze faktycznie całkiem nieźle, niestety aktywiście nie zostawili na Facebooku żadnej suchej nitki. W dodatku, mają naprawdę bardzo dużo racji. Największy problem w serwisie to po prostu użytkownicy produkujący fałszywe informacje na temat zmian klimatycznych. Żadne centrum naukowe czy granty nie pomogą, jeśli Facebook nie znacznie w końcu walczyć z tym procederem bardziej bezpośrednio.

Do wspomnianego wyżej centrum klimatycznego trafi może promil wszystkich użytkowników serwisu. Niektóre posty potrafią za to rozchodzić się w tempie wręcz wirusowym, osiągając wielomilionowe zasięgi. I to tutaj leży prawdziwy problem. Wisienką na torcie jest natomiast fakt, że Facebook walczy ze zmianami klimatu, ale z przyjemnością pozwala się reklamować firmom wydobywającym paliwa kopalne.

Zobacz też:
Instagram powoduje kompleksy u nastolatków. A Facebook od dawna o tym doskonale wie
Facebook ma specjalne zasady dla VIPów – wolno im więcej
Przejęcie Giphy przez Facebooka łamie zasady antymonopolowe

Oceń ten post