• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Twitch wysłał dzisiaj maile do większości streamerów. Jak się okazuje, nadchodzi kolejna gigantyczna fala banów. Powód? Oczywiście, że DMCA.

Streamerzy w serwisie Twitch od dawna borykają się z pewnym problemem – algorytmy wykrywające naruszenia praw autorskich są niesamowicie nieprzewidywalne. Wystarczy, że podczas transmisji w tle poleciał fragment utworu czy filmu, do którego nie mieliśmy praw, aby otrzymać ostrzeżenie.

Cały problem polega na tym, że trzy takie ostrzeżenia skutkują natychmiastowym usunięciem naszego konta z serwisu bez możliwości żadnego odwołania. Dla wielu osób, jest to główne źródło zarobku, sytuacja jest więc naprawdę poważna.

Zobacz: Kamerka do komputera – najlepsze modele

Co gorsza, czasami ostrzeżenie możemy otrzymać za naprawdę kuriozalną sytuację. Chociażby za to, że widz wysłał nam link do filmiku zawierającego dany utwór muzyczny, który włączyliśmy na ułamek sekundy. Najczęściej, chodzi jednak po prostu o słuchanie muzyki podczas nadawania streamu.

Twitch tym razem ostrzega wcześniej użytkowników

Twitch postanowił więc tym razem ostrzec swoich użytkowników. W treści maila, możemy przeczytać, że otrzymali ponad tysiąc nowych poleceń natychmiastowego usunięcia treści ze względu na naruszenie praw autorskich.

Serwis postanowił wiec tym razem, dać streamerom szansę na samodzielne usunięcie ewentualnie nielegalnej treści, zanim otrzymają wspomniane ostrzeżenia. Problem w tym, że może chodzić równie dobrze o materiały sprzed kilku lat – do sprawdzenia jest więc naprawdę dużo.

Od pewnego czasu na Twitchu dostępne jest jednak narzędzie Soundtrack. Pozwala ono streamerom na słuchanie muzyki, ale jednoczesne usuwanie jej z transmisji. Dzięki temu, w żaden sposób nie łamiemy praw autorskich.

W przyszłości serwis planuje stworzyć jeszcze kilka narzędzi, które mogą pozwolić na unikanie DMCA. Jak na razie, musimy po prostu być uważni.

Zobacz też:
Twitch tworzy nową kategorię “hot tubs” – głównie dla Amouranth
Twitch obniży ceny abonamentów, a streamerzy mają i tak zarabiać więcej
OBS Studio wspiera już natywnie redukcję szumów Nvidia

Oceń ten post