• Ostatnia modyfikacja artykułu:3 lata temu

Twitter wprowadził dość spore zmiany w swoim designie. Użytkownicy jak na razie nie są zbytnio zachwyceni.

Bez najmniejszych wątpliwości, Twitter od dawna nie zmienił zbyt dużo w układzie strony, kolorach czy ogólnym interfejsie użytkownika. Marka od dawna miała niesamowicie spójną identyfikację wizualną, do której świetnie przyzwyczaili się wszyscy użytkownicy. Z jednej strony po co zmieniać coś co dobre działa, z drugiej jednak czas płynie nieubłaganie i najwyższa pora na zmiany.

Teoretycznie wszystkie ulepszenia UI wprowadzone przez Twitter są bardzo subtelne, pomimo tego, okazują się dość dużym szokiem dla starych użytkowników. Na pierwszy ogień poszła po prostu czcionka (a raczej poprawnie mówiąc font).

Twitter stworzył własną czcionkę – Chirp

Nowy font, który na stałe zagości na Twitterze nazywa się Chirp (ang. ćwierk) i został stworzony specjalnie na potrzeby serwisu. Zdaniem firmy, dzięki kilku sprytnym sztuczkom sprawi, że cały serwis stanie się znacznie czytelniejszy. Jego układ pozwala na bardzo proste wyrównywanie do lewej, krótkich (a tylko takie możemy przecież pisać) wiadomości. Z pewnością jest to zmiana na bardzo duży plus.

Zobacz: Klawiatura do tabletu – najlepsze modele

Oprócz tego, Twitter zmienił nieco swoje kolory! Spokojnie, dalej będą niebiescy – zmiany nie są aż tak drastyczne. Zarówno w wersji przeglądarkowej jak i aplikacjach mobilnych znajdziemy już jednak nieco mniej ich charakterystycznego niebieskiego. Zamiast tego firma postawiła na nieco większe kontrasty i wyraźniejsze przyciski i ikony.

Zupełnie przy okazji, Twitter wprowadził też nową funkcję, którą możemy wykorzystać przy nagrywaniu wiadomości głosowych. Jeśli nie chcemy zdradzać innym użytkownikom naszego tonu głosu, to możemy nałożyć na niego jeden z wielu dostępnych filtrów zniekształcających.

Zobacz też:
Twitter nawiązał partnerstwo z Reuters i Associated Press
Donald Trump pozywa Twittera Facebooka i Google
Twitter szuka hakerów, którzy odkryją błędy w ich algorytmie

Oceń ten post